Jak to się stało panie Krzysztofie, że został pan sponsorem Andrespolii?
Nigdy bym się nie spodziewał że przychodząc do Andrespolii jako trener kiedyś będę musiał zostać jej sponsorem. 5 lat temu zostałem trenerem Andrespolii w chwili kiedy spadała z 4 ligi. Ówczesny budżet(170000) pozwolił na to żeby utrzymać skład osobowy który grał w czwartej lidze. Efekt tego był wiadomy. Po roku wprowadziłem drużynę do 4 ligi a sukcesem tego sezonu było wyeliminowanie 3 ligowego wówczas Widzewa z rozgrywek Pucharu Polski.
Od tego momentu było finansowo tylko gorzej. Odeszło czterech sponsorów a to strata 50 tysięcy rocznie. W kolejnych latach mniejsze środki zaczęły napływać z Gminy. W ostatnim roku to kwota ok 70 tys zł. Poziom sportowy drużyny stale się obniżał. Nikt nie chciał grać z przysłowiowe dziękuję tylko odchodził gdzie indziej gdzie mógł zarobić jakąś kasę. Już w sezonie kiedy spadliśmy z 4 ligi miałem problem ze skompletowaniem składu (musiałem posiłkować się młodymi zawodnikami Sport Perfect – na jesieni tylko 4 pkt, ale wiosną zdobyliśmy tyle punktów że spadliśmy tylko dlatego że dodatkowo spadła do naszej grupy drużyna z 3 ligi.
Niestety w tym sezonie sytuacja się powtarza. Żeby wystartować w rozgrywkach ligi okręgowej musiałem znowu posiłkować się zawodnikami Sport Perfect. Przeprowadziłem ok 20 transferów definitywnych bezpłatnych, zawodników Sport Perfect do Andrespolii. W tym miejscu chciałbym oświadczyć że wszyscy zawodnicy Andrespolii którzy grają w lidze okręgowej seniorów są definitywnie jej zawodnikami i nie jest prawdą informacja zamieszczana w mediach społecznościowych że zawodnicy ci są wypożyczeni do Andrespolii w celu ogrywania.( Może to uspokoi wszystkich malkontentów którzy uważają że Kamiński na Andrespolii zarabia duże pieniądze. Jeśli tak to zapraszam do Andrespolii do współfinansowania, chętnie się podzielę „zyskami”)A potrzeby na początek to kwota ok 20000,00.)
Ale problem jest jeszcze większy. Od stycznia 2023 roku nieoczekiwanie musiałem zostać sponsorem klubu. Byłem już nim w roku 2022 ale to co zaszło w tym roku przeszło moją wyobraźnię. Rok się rozpoczyna a w kasie pusto.
A trzeba płacić trenerom, grać sparingi, opłacać sędziów, w sparingach i w meczach ligowych, opłacać boiska ze sztuczną nawierzchnią gdzie zawodnicy trenowali zimą, koszty związane z rozgrywaniem meczów ligowych, koszty związane z wyjazdami na mecze ligowe itd.
Na tę chwilę kwota rzędu 40 tys. Że względu na brak kasy nie zrobiliśmy żadnych ruchów transferowych co niestety widać na boisku. Niestety to jest główna przyczyna naszych problemów z utrzymaniem w lidze okręgowej. Mam nadzieję że to się uda.
