5 lat mojego pobytu w Andrespolii i 5 lat budżet prowizorka.

Jak można normalnie funkcjonować skoro w połowie roku dostajesz informację jakie wsparcie finansowe dostaniesz z Gminy. My generalnie wiemy jaki powinien być budżet żeby grać w IV czy lidze okręgowej

Ale brak informacji na temat ewentualnej dotacji z gminy powoduje że nasze plany są wirtualne. Jeśli klub nie posiada własnych środków to nasuwa się pytanie o sens istnienia klubu. Różnie w takich sytuacjach zachowują się kluby

Jedne wycofują się z rozgrywek obniżając w ten sposób koszty( w zeszłym sezonie z 4 ligi wycofał się Paradyż, w tym roku Kwiatkowice. Inni grają dalej,

 obniżając stopniowo poziom sportowy i licząc że może nastąpi jakieś wsparcie sponsorów. I tak będzie z Andrespolią. Bo nawet gdyby coś złego się stało to wprowadzimy plan naprawczy i wrócimy do IV ligi ale z rzeczywistym budżetem a nie wirtualnym. Ten rok to jest ostatnim rokiem gdzie taka sytuacja następuje. Od przyszłego roku od 1 stycznia będzie funkcjonować budżet rzeczywisty.