Departament Rozgrywek Krajowych PZPN poinformował, że w związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego i wynikającym z tego przedłużającym się brakiem możliwości kontynuacji rozgrywek w zaplanowanym pierwotnie okresie, mecze zostały odwołane do 26 kwietnia włącznie na każdym szczeblu rozgrywkowym.
Zapytaliśmy o komentarz Krzysztofa Kamińskiego do obecnej sytuacji.
Trenerze w oczekiwaniu na ligę. Jak obecnie wyglądają treningi w Andrespolii?
To już 12 dzień bez treningu w grupie zorganizowanej.Po raz pierwszy w swojej karierze trenerskiej spotkałem się z sytuacją, kiedy drużyna przygotowana do rozgrywek, na tydzień przed rozpoczęciem, musi zaprzestać treningów. Zawodnicy trenują indywidualnie próbując podtrzymać wytrenowane elementy przygotowania fizycznego.(siła, wytrzymałość, szybkość). Z jakim skutkiem zobaczymy za kilka tygodni. Nie widzę moich zawodników już 12 dni a perspektywa jest taka ze nie będę ich widział jeszcze 6 tygodni.
Jeśli rozgrywki rozpoczniemy to dopiero na początku maja bo do 26 kwietnia są zawieszone.
Czy rozpoczniemy?
Osobiście wątpię. Przecież na ta chwile nie mamy opanowanej sytuacji jeśli chodzi o zachorowalność a przecież z końcem kwietnia raptem wszyscy nie będą zdrowi.
Jak zakończyć rozgrywki w takim razie?
Wybrać mniejsze zło bo wszelkie decyzje podejmowane administracyjnie są złe. A mniejsze zło to np.(temat dotyczy lig od III ligi w dol grup seniorskich) w tym sezonie decyzja ze nikt nie spada a awanse zgodne są z regulaminem a decyduje aktualna tabela. I taka decyzje będzie musiał podjąć ŁZPN z która niekoniecznie będą zgadzali się wszystkie kluby. Chyba ze zdarzy się cud i dokończymy rozgrywki.
Dziękujemy trenerze za odpowiedzi i wszystkim życzymy zdrowia, bo to w obecnej sytuacji jest najważniejsze.