Za nami 9 kolejka sezonu 2019/2020 o mistrzostwo IV ligi łódzkiej czyli połowa rundy jesiennej.
Andrespolia do tej pory zgromadziła 9 punktów w 9 meczach i zajmuje 14 miejsce w tabeli.
Starcie Wiśniowej Górze zaczęło się na korzyść Andrespolii. W 9 minucie gola zdobył Damian Kopa.
Kilka minut później dokładnie w 21 minucie było już 2-0.Bramkę zdobył Maciej Kopa.
Goście zdobywają kontaktowego gola w 25 minucie bramkę zdobył Jakub Dregier.
Do przerwy Andrespolia prowadziła 2:1 i kontrolowała grę.
Druga odsłona rozpoczęła się bardzo dobrze dla Andrespolii, kilka sytuacji miał Sebastian Radzio i wydawało się kwestią czasu kiedy piłka wpadnie do bramki gości.
W 73 minucie to goście zdołali wyrównać po błędzie naszego bramkarza.Bramkę zdobył Albin Maciejewski.
Goście uwierzyli w swoje możliwości i zaczęli atakować na bramkę Andrespolii.
W 76 minucie drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną otrzymuje Mateusz Miasopust. Andrespolia gra w 10-tkę.
W 80 minucie meczu goście obejmują prowadzenie gola strzela Damian Wdowiak.
Andrespolia – Włókniarz Zelów 2:3 (2:1)
1-0 – Damian Kopa (9′)
2-0 Maciej Kopa (21′)
2-1 Jakub Dregier (25′)
2-2 Albin Maciejewski (73′)
2-3 Damian Wdowiak (80′)
Skład Andrespolii : Mazurek – Wilk(69’Ż) – Radzio – Badowski(45’Ryplewicz) – D.Kopa – Fajks – W.Skawiński – Miasopust (51’Ż,76’Ż) – M.Kopa(83’Jagodziński) – K.Skawiński – Różycki(50’Ż)
Trener : Krzysztof Kamiński
Skład Włókniarz Zelów : Pajkert – Majsak – Golański – Bendkowski – Oborowski – Boczkiewicz(83’Madej) – Dregier – Maciejewski(89’Marcioch) – Kaliski – Wdowiak(27’Ż) – Pawelec(70’Łucki)
Trener : Dawid Wnuk
Komentarz trenera Andrespolii Krzysztofa Kamińskiego po meczu:
Do meczu przystąpiliśmy z wielką wolą zwycięstwa. Chcieliśmy wygrać po raz pierwszy na własnym boisku. Wszystko wskazywało na to że tak będzie. Po dwudziestu minutach prowadziliśmy już 2:0. Przeciwnik jeszcze w pierwszej połowie strzelił bramkę na 2:1. W pierwszych dwudziestu minutach drugiej Radzio trzykrotnie wychodził sam na sam z bramkarzem ale w tym dniu miał pecha. Przy stanie 3:1 pewnie dowieźlibyśmy zwycięstwo do końca. Niestety piłka jest bardzo „okrutana „. W 73 minucie meczu katastrofalny błąd popełnił Mazurek i było 2:2. Chwile później Wojtek Skawiński nie przypilnował zawodnika w swojej strefie boiska i było 3:2 dla Zelowa. Cieszy kolejny dobry mecz młodego Maćka Kopy-bramka i asysta, smuci brak skuteczności, kardynalne błędy w bloku obronnym oraz słaba gra środkowych pomocników.
W następnej kolejce czeka nas wyjazd do Działoszyna gdzie będziemy grać z miejscową Wartą.
Mecz 28 września o godzinie 16:00